Wstęp
Jak co roku od lat już, spotkaliśmy się 11 listopada na strzelnicy, tym razem bychawskiej, by salwą uczcić Dzień Niepodległości. Salwę paliliśmy jak zwykle o godz. 11.11.
Rywalizowaliśmy przy okazji w następujących konkurencjach:
- Karabin odprzodowy dowolny 50 m - Vetterli.
- Karabin wojskowy kapiszonowy 50 m - Lamarmora+Sharps
- Karabin odprzodowy dowolny 100 m stojąc - Żyrzyn
- Rewolwer odprzodowy 25 m - Mariette
- Pistolet odprzodowy 25 m - Kuchenreuter
Wrażenia
Po słocie ubiegłego tygodnia rozpogodziło nam się pięknie. Lekki wiatr nie przeszkadzał zbytnio przy temperaturze się gającej dziewięciu stopni. Jeśliby komu ciepła nie stawało to mógł do woili rozgrzewać się żurkiem, którego termos stał do dyspozycji strzelających. Odwiedziły nas tym razem niestrzelające Panie oraz strzelająca i niestrzelająca młodzież. Przybyło piknikujących. Dzięki pięknej listopadowej pogodzie piknikowanie pod gołym niebem było całkiem przyjemne; nawet w otoczeniu budowlanego chaosu (wznosimy - znaczy, głównie Piotr wznosi - wiaty).
Pojawiły się dawno niewidziane acz znajome twarze, pojawiły się i nowe twarze. Pojawiły się nowe sprzęty, które przy okazji rozgrywanych konkurencji udało się przystrzelać. Całkiem fajne rezultaty przyniosło to oswajenie się z nowymi sztukami w trzekcie ostrego strzelania w konkurencjach :-).
Słoneczko nie przeszkodziło zbytnio w celowaniu do tarcz. Wyniki zawodów wcale nie świadczą o smucie listopadowego dnia na strzelnicy. Było klawo.